środa, 1 grudnia 2010

Przyszła zima. Udało mi się dosłownie w ostatniej chwili wstawić drzwi zewnętrzne.






A w srodku powoli zaczyna montowac sie kuchnia.



sobota, 13 listopada 2010

Problem z kotłownią został rozwiązany. Okazała się niezbędna dodatkowa pompa zasilająca bufor. Zamontowany został sterownik solarny i cały układ zalany został glikolem. Musiałem się na niego naczekać , bo miałem go tylko 20l a potrzeba było 22l :)

Na gorze wszystkie pokoje zostały wycekolowane. Teraz schnął i czekają na ich dotarcie. możliwe że sobie poczekają bo jest to najgorsza robota, gorsza chyba nawet od układania wełny.





 No i najlepsze zostawiłem na koniec. Kuchnia zaczyna wyglądać jak kuchnia :) Pamiętacie wcześniejsze zdjęcia gresu ? Oto one już ułożone.

No a piętro wyżej nad płytkami ....

niedziela, 24 października 2010

Mam podłączoną kotłownię i niestety pojawił się problemik. Wygląda on tak: woda na piecu osiąga temperaturę taką jaką zadam , czyli 60 stopni. Woda z pieca wpływa do bufora ciepła. Z bufora wypływa na układ woda o temperaturze 35 stopni . Nawet po kilkugodzinnym paleniu woda w buforze się nie rozgrzewa i ciągle płynie na grzejniki zimna. Wydaje mi się , że bufor zasysa zimną wodę z powrotu. Może w miejscu oznaczonym literą "A" powinna znaleźć się dodatkowa pompa powrotu.

środa, 13 października 2010

Długo mnie tu nie było. No ale prace szły do przodu no i dziś kolejna porcja fotek.

Jako pierwsze lecą płytki gresowe na podłogę w kuchni i do obłożenia schodów. Za drewniane klepki wyszło troszkę za drogo.
Troszkę stare zdjęcie kotłowni. Na dzień dzisiejszy już została odpalona i grzeje.

No a to wszystko

Znalazło się na ścianach
Natomiast z nudnej gipsowo-kartonowej pracy zostało już niewiele do wykonania. Kilka fotek






wtorek, 14 września 2010

Po długiej nieobecności na forum dorzucam kolejne zdjęcia z postępu prac. Prawie została skończona kotłownia.


W środku kotłowni wymurował się kojec na opał. Wnętrze ułożone zostało gresem podłogowym. Mam nadzieje, że nie odpadnie przy pierwszym załadunku opału :)


Na górze w pokojach pojawiły się płyty G-K. Strasznie ciężko równa się skosy w pokoju z dużym balkonem, tym w kukułce.

W łazienkach przygotowane zostały do zabudowy spłuczki do zabudowy. Na dole znalazł swoje miejsce szerszy GEBERYT a na górze jakiś zamiennik. Nieco węższy , bo z boku poprowadzony jest nawiew kanalizacji rurą PCV 120.

Żona postanowiła ocieplić nieco nasze gniazdko i ociepliła poddasze.


No i już na koniec , nie moja zasługa, ale wkleić zdjęcie muszę. Pojawiła się brama garażowa firmy NORMSTAHL.

środa, 25 sierpnia 2010

Pomalutku odznaczam kolejne punty na długiej liście : do zrobienia. Podmurowałem nieco ścianki w sypialniach i w toalecie na parterze. Więcej nie bawię się już w samodzielne składanie nadproża. Zajęło mi to sporo czasu. Lepiej kupić gotowe i tylko je zalać w środku.


Zobaczcie sami jak fajnie wygląda pokój, gdy nie szpeci połowy ściany komin. Warto było przesunąć komin.


Do wcześniej przykręconych uchwytów, dołożyłem wreszcie stelaże aluminiowe. Wcześniej próbowałem je równać bez założonych profili i okazało się, że uchwyty są KRZYWE. Po założeniu profilu 3x6 ponownie musiałem zrównać skosy.


I żeby nie było mi za łatwo, sieć energetyczna zaliczyła zgona i nie zamocowałem profili przyściennych. Bo niby czym miałem wywiercić otwory pod kołki montażowe :)

czwartek, 12 sierpnia 2010

No to polał się beton. Zamówieni posadzkarze wykorzystali 30t piachu płukanego 02 i prawie 2 palety cementu. Dużo poszło betonu w garażu, bo posadzka w nim została nie ocieplona tak grubo jak w mieszkaniu. Poszedł styropian 2cm do garażu.

Kilka fotek :

sobota, 24 lipca 2010

Pracownicy od hydrauliki tymczasowo skończyli pracę. Ułożyli zasilanie w wodę dla grzejników, zlewów i podłogówkę w miejscach w których sobie zażyczyłem. Do skończenia została im kotłownia ale do czasu położenia w niej terakoty, nie wejdą i nie skończą. Kuchnia :

 Łazienka na piętrze :

 Ja skończyłem układać na strychu płytę OSB 2,5cm. Powiem wam, że wyszedł całkiem pokaźny strych .który w kalenicy ma około 2m wysokości. Samej podłogi wyszło 30m2 :) Do podłogi dodałem schody strychowe. Zostało tylko wyprowadzić do dachu kominki wentylacyjne i nawiewy kanalizacji.

sobota, 17 lipca 2010

Nie ,żebym nic nie robił, ale na blogu zawiało pustką. Więc dziś postanowiłem upublicznić prace wewnątrz domu. Hydraulika w łazience została założona w całości :


Centrala dystrybucji wody znalazła swoje miejsce w garderobie


A druga jej cześć w garażu. Są one ustawione jedna nad drugą. Ci którzy nie przerabiali podcienia za kotłownią nie będą mieli tak jak ja.


Na plac boju zawitał ciężki i masywny ( blacha kotłowa 6mm) piec górnego i dolnego spalania ( dzięki umieszczeniu specjalnych dysz w komorze spalania )


oraz zbiorniczek na CWU z solarów ( 200l)



W pokojach między krokwiami zamocowałem wełnę 20cm. Trochę po tym ocieplaniu tuliłem się do prysznica. Ci co wiedzą o co chodzi rozumieją mnie bez słów a ci co nie wiedzą.... śmiało inwestorzy , ocieplajcie :)