poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Długo nic ciekawego się na budowie nie działo. A to szalowanie tarasu, schodów, murowanie pod wieniec, szalowanie wykuszu itp. Ogólnie rzecz biorąc wiało nudą. Oczywiście zdjęcia dla wnuków robiłem ale nic ciekawego tu się nie znajdzie. Dziś po południu jednak się miło zaskoczyłem. Wolnym krokiem zbliżałem się do domu i tak patrze , a tu coś ciemno mi jakoś w garażu. A tu proszę :


No i widok z góry (proszę zwrócić uwagę na pojawiającą się zieleń w tle ) :


W samym zaś garażu pojawiać się zaczął dymo zabieraczo na dach wyciągacz czyli KOMIN:

Swoją drogą to gratulacje dla projektanta. Szyber w prawym kominie jest ok ale w drugim to przegięcie. Przechodzi na wylot przez kominek wentylacyjny. I proszę mi wierzyć, TAK JEST W PROJEKCIE i nie mam pomysłu jak to zrobić inaczej, bo fundament pod komin jest taki a nie inny i inaczej się nie ustawi kominów .

I tak się zastanawiałem, po co chłopakom na budowę (gdzie jak na razie tylko murują) grube deski z płyty wiórowej. a tu proszę :

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz