środa, 14 kwietnia 2010

Wiecie jak to jest. Długo nie widzicie jakiegoś dziecka i jak go wreszcie widzicie to macie wrażenie "ale on urósł".... Tak miałem teraz. Od niedzieli nie byłem na działce i dziś się przeraziłem.... oczywiście pozytywnie. Ściany fundamentowe zostały wyprowadzone w całości, jedna z nich pokryta niebieskim styropianem a całość pokryta disturbitem. W jednej ze ścian wyprowadzone zostało miejsce na rurę kanalizacyjną. Dodatkowo okazało się, że projektant podczas adaptacji projektu przesunął zgodnie z moimi wskazówkami kominek w róg salonu ale na rysunku zapomniał przesunąć dolot świerzego powietrza. Teraz to mały szkopół bo da się to zrobić, gorzej co by to było po zalaniu posadzki :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz